czwartek, 29 września 2011

6. Rozczarowania

Podryw na kasztana nie działa. Prób: 2 (różnych), rezultatów: 0. Brutalna rzeczywistości, 1:0 dla Ciebie.

To smuci. A co cieszy? A cieszy dobra ocena ze sprawdzianu z historii. Forma opisowa, więc niby na pierwszy rzut oka trudniej, ale jak się zacznie, to leci samo.

Opisu wymaga dzisiejsza (pożałowania godna) sytuacja na biologii, na której to zachowałem się, niczym rusałka wypuszczona na łąkę po wielu latach niewoli. Jako że mam już ocenę z odpowiedzi, podczas ww. czynności robiłem sobie w najlepsze zadanie na harmonię do szkoły muzycznej, które za cholerę nie chciało mi się ułożyć. Tym większa była moja radość, gdy w końcu wszystko odpowiednio dopasowałem. Uciesze tej upust dałem trzaskając zeszytem i oznajmiając donośnie na całą klasę:
- Skończyłem!!!!
Biologiczka (z odgrywanym zdziwieniem):
- Ojeeej! A co pan skończył?
- Eeeee... nic ważnego.
- A mogę zobaczyć?
- Eeee... nie.

W końcu jednak dobrała się do mojego zeszytu i zaczęła czytać. W końcu pada jakże egzystencjalne pytanie:

- Nuty?

Nie, schabowy.

- Tak, pani profesor.
- A więc chyba poproszę pana do pierwszej ławki z karteczką. No jak ostatni blondyn

No i trzeba było pisać. Budowa plemnika i spermatogeneza. Nie ma to jak męskie sprawy. Co wyszło, zobaczymy.

Copostowy Kącik Muzyczny (CKM :D)

Jutub zdechł i leży. Nieosiągalny. Chciałem dać coś ekstra, ale nie da rady. Będzie następnym razem. Próbujemy inaczej.

EDIT: Oczywiście tuż po zamieszczeniu posta ta jakże szacowna instytucyja odzyskała pełną operacyjność. Phi!


Piosenka o jakże głębokim i pobudzającym synapsy tekście. Zespół Blink 182, który oprócz takich rzeczy ma w swoim dorobku sporo przyzwoitych i znanych piosenek. Właśnie wydali nową płytę pt. "Neighborhoods".

Bo jeszcze tylko wrzesień. październik, listopad, grudzień, styczeń luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec i...

1 komentarz: