poniedziałek, 21 maja 2012

39. Ciśnienie

Presja egzaminów coraz bliżej. Coraz większe rozchwianie emocjonalne dotyczące umiejętności grania na fagocie nastąpiło. Raz wydaje mi się, że jestem bogiem, że zagrałbym koncert B-dur Mozarta a vista (dla niewtajemniczonych - a vista znaczy po prostu od strzała), a raz, że nie umiem nic a nic. Dzisiaj pomogło mi bardzo wysłuchanie tego, co dmucha gość, który gra dwa lata dłużej. Ciężko mi było zachować powagę. Ale to stan chwilowy.

Temperatura znacznie wzrosła. Już mi się plecy spiekły. Lekko szczypie.

Krótko bo krótko, ale nie mam czasu na więcej.

Jeszcze pytanie. Czy komentując moje posty też musicie przedzierać się przez te durne captche? Nigdy nie komentowałem się niezalogowany.

CKM. It's CKM time :)

A tu śliczna, nie taka wcale stara ballada :) Katie Melua.



Edit - wtykam inną, lepszą wersję, chociaż szkoda teledysku. Ale wg mnie dźwięk ważniejszy (zboczenie zawodowe).

Do następnego!

4 komentarze:

  1. Musimy się przedzierać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Baaardzo lubię muzykę Katie, chociaż może niekoniecznie ten kawałek, kojarzy mi się za bardzo z innymi czasami, kiedy znałam ją właśnie tylko z tego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. :D za piosnkę - 9 punktów, za wpis - 6 bo za maaaaało ale masz usprawiedliwienie :D

    OdpowiedzUsuń