środa, 7 marca 2012

29. Ty dzielny, Ty młody... Ty głupi!

Brak reakcji na ostatni post utwierdza mnie w przekonaniu, że chyba przesadziłem :). Trudno, nie moja sprawa, że jesteście lenie.

Dzisiaj w końcu eksplodowało we mnie przeświadczenie zbierające się przez kilka dni. Że droga obrana przeze mnie w liceum droga oświaty prowadzi donikąd. Co ja, do jasnej cholery mogę robić po humanie w tym kraju i w ogóle na świecie? Sprzedawać ewentualnie frytki, bo nawet żeby smażyć, trzeba mieć uprawnienia. Mógłbym iść w stronę muzyki, ale tu też ciężko. W naszym kraju nie da się wyżyć z grania. Całe życie praktyki i ćwiczeń jest wyceniane często na wysokości płacy minimalnej. Żeby dać sobie radę, trzeba by grać w orkiestrze, uczyć w jednej, drugiej i ewentualnie w trzeciej szkole. Wtedy jest jako-tako. A tak... Kicha.

Dlatego podejmuję wyzwanie. Podciągnąć się z dramatycznej sytuacji z matematyki i jakoś się w końcu czegoś nauczyć. Natomiast plan dalekosiężny:
1. Zdać maturę
2. Obryć się na blachę
3. Zdać rozszerzoną matematykę i fizykę
4. Próbować się dostać na AGH (może automatyka i robotyka?)
5. Oprócz tego zdać na akademię muzyczną i grać dla przyjemności a nie z konieczności

Cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie. Plany ambitne jak cholera, ale znając mojego lenia, będzie ciężko. Ale czas pokaże...

Ostatnio było długo, to dzisiaj dla równowagi krótko.

Z tego wszystkiego zapomniałem o CKM. Ale by było. A tu dzisiaj osoba dziwna. Osoba, o której wiele słyszałem, ale nigdy nie natknąłem się na nią. Osoba specyficzna. Jedna z kilkunastu umieszczonych na słynnym plakacie "Guitar heaven". Steven Gene Wold, a.k.a. Seasick Steve. Bluesman, zbiera stare i zniszczone gitary. Najsłynniejszą chyba jest 3-strunowa Trance Wonder (Fender Coronado). A jago ksywka wzięła się od choroby morskiej, na którą cierpi :) Smacznego!



Do następnego!

2 komentarze:

  1. o matko, rzeczywiście bardzo się rozpisałeś poprzednio :) ale przeczytałam i utwierdzam się w przekonaniu, że zawartość twojej głowy jest dla mnie tajemnicą :) a co do twoich planów, ambitne nie powiem, kibicuje i trzymam kciuki :) na serio trzeba mieć uprawnienia na smażenie? :0

    OdpowiedzUsuń
  2. no widzisz :) nie można mieć wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń