sobota, 7 stycznia 2012

21. Ej no sorry, nie?!

Przede wszystkim chciałbym się przed wami nisko pokajać, przepraszając za brak aktywności. Po prostu nie mogłem znaleźć odpowiedniego impulsu, żeby wygospodarować trochę czasu na pomyślenie. Za mentalny kopniak w zadek chcę podziękować Justynie :). Jeszcze raz bardzo, bardzo przepraszam.

Wczoraj zaliczyłem występ z chórem. Występ w kościele, toteż połączony z mszą. Tego wzroku pełnego nienawiści (bo nie zrobiłem togo, co wszyscy dookoła) długo nie zapomnę. Pozdrawiam panią z drugiej ławki!

Kobieta-przewodniczka spotkania dyrygująca, śpiewająca (i gestykulująca jak szalona), stojąca na chórze nasuwała jednoznaczne skojarzenia. Norymberga, 22 sierpnia 1939r. Komuś coś świta?

I znowu kryzys twórczy. Niemożność uformowania myśli w odpowiedni ciąg zer i jedynek. Może to wina braku zimy? Chcę na narty!

Zostałem perfidnie załatwiony przez profesórkę od fortepianu. Zamiast trzech utworów mam do ćwiczenia pięć. Wszystko przez chęć własnoręcznego wyboru utworków. Podsumowanie: -To to będziemy sobie grać, a do egzaminu co innego.

Dość, w głowie mam jedną wielką dziurę. Nie, nie wywróciłem się. Dziura czysto mentalna. Jutro cały w sztabie dzień (od 6:30) WOŚP, spędzony na nieustannym liczeniu. Tymczasem reszta na obiedzie u babci :(. Ja tylko o pizzy (oby). Może przywiozą. No ale nie co dzień taka okazja się trafia. Byleśmy się tylko nie rypnęli przy liczeniu, kiedy to mieliśmy 1700 złotych więcej, niż w komputerze. Wtedy dodatkowe godziny liczenia.

W kąciku muzycznym kolejna porcja klasyki. Nic dodać, nic ująć.



Do następnego!

5 komentarzy:

  1. Czyli tak zwana tabula rasa? Mnie już powoli puszcza... Ja z WOŚPu mam niemiłe wspomnienia i się w to już nie bawię.

    OdpowiedzUsuń
  2. do Tw. komentarza :w to nie wątpię,
    powodzenia przy liczeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. :) na niebie białe chmury :) jest tak czasem, że w ogóle nie widać niebieskiego nieba są tylko chmury i niebo jest tak nudno białe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I proszę, chciałeś śnieg to jest;d;d

    OdpowiedzUsuń